Lampart

 

Lampart



Twoja Nagość i to, co w Tobie jest,
popycha Cię w kierunku domu twego
Ze swą naturą sam najlepiej wiesz jak wyzwolić siebie od złego
Ci, co chcą Twoim życiem rządzić,
prawdę o korzeniach zamknąć w niewoli
Lamparta moc w Tobie budzi się,
Ty uciekasz spod ich kontroli

Wolność cały czas bieg,
Ciemność, niepewność o cel,
Oddech kiedy nie mam sił,
Ciało zmienia kształt, to właśnie jest


Rana za raną, dokucza głód, ciągłe pragnienie
Sam już nie wiem czy jestem Zwierzę i Człowiek,
Czy Zmiana to Spełnienie
Ale Głos mi mówi: „TY IDŹ”, a Nadzieja głęboko jest
Co będzie jutro? Jeśli dzisiaj… Jeśli dzisiaj jest!

Wolność cały czas bieg,
Ciemność, niepewność o cel,
Oddech kiedy nie mam sił,
Ciało zmienia kształt, to właśnie jest


W wysokiej gwiezdnej Wieży
Księżycowa Pani, Wszechobecny Duch
Wypełnia Ciszą i Spokojem, – czuję zapach ziół…
Tam są moje korzenie tam jest mój dom tam jest mój dom…
Tam są moje korzenie tam jest mój dom tam jest mój dom…


Z potrzeby Ducha dzieje się tu i teraz to, co się dzieje;
Cierpienie przynosi wszystkim cierpliwym Ukojenie
Światło w Tobie jest i zwycięży w „decydującej walce”
Dostaniesz to, czego szukałeś i tak będzie na zawsze.