Za mgłą

 

Za mgłą


Choć to muzyka to czasem na poważnie
Mówimy o tym co za chmurą się wydaje
Chociaż za mgłą to czujemy to wyraźnie
Nawet jeśli mgła przysłania się łzą
Normalnie śmiech ale czasem jest płacz
Wylewamy swoje żale tym co mają nas
I wszystkie nasze ważne sprawy za chwast
Poczekaj Deszcz z Nieba przemówi za Siebie Sam

– Co słychać mój przyjacielu,
Dawno Ciebie nie widziałem
Ale to nie ważne jest, czasem widzę ludzi codziennie
Te spotkania nic nie dają
Daleko od siebie zamknięci
Cały czas głodni godnych wrażeń
Nie dzieje się tak jakbyśmy chcieli,
Ani nie panujemy nad losem swoim sami

– Bieda ciężko Panie jest, brak mi słów
Wyciskają z nas ostatnie soki, a płacą wiesz jak
Gdzie marzenia samochód i dom
Kiedy nie ma na chleb, ubrania i prąd …
a przecież dzieciom też coś się należy
One mają własny świat, a ja nie mam sił
Bo pod ciężarem, ale muszę do przodu iść

Czy mówisz, że jest coraz lepiej
Czy, że jest coraz gorzej, to ważne jest
Ty niesiesz ciężar nie po to byś upadł na duchu
Ale po to, aby Duch odrodził Się.